Tytuł płyty może być trochę mylący, bo nie jest to ani przekrojowa składanka ani "The Best Of..." ale zbiór rarytasów, utworów znanych już ze składanek, kompozycji niepublikowanych oraz zupełnie świeżych, premierowych, wzbogaconych o teledyski. Nie ma jednak mowy o żadnych nieudanych miksach, wersjach demo czy kawałkach live ale całość jest studyjna i na profesjonalnym poziomie. Nie znałem wcześniej większości zamieszczonych tu piosenek i myślę, że sporo fanów także nie a ci, którzy dopiero co poznają ten zespół mogą spokojnie zacząć od tej płyty i szybko wchłonąć repertuar, który pojawia się na koncertach. Na pewno też takie kawałki jak "W dżinsach i swetrze", "Anna jest szpiegiem" czy telewizyjny motyw sprzed wielu lat "Tak mi źle" wejdą do koncertowego repertuaru Komet na stałe, a ta płyta doskonale uzupełnia dotychczasową dyskografię grupy. Wiem też, że zespół z premedytacją lubi wydawać krótkie płyty ubrane w ascetyczną oprawę graficzną, myślę jednak, że w dobie kryzysu oryginalnych nośników dźwięku jakim są płyty warto pamiętać o tych detalach, bo grafika i multimedia zachęcają jednak do ich kupowania.
Informacje o bezpieczeństwie produktu
Informacje o producencie