Reedycja płyty z 2010 roku, którą nagrano w studio Q Toma Horna , masteringiem zajęło się AS ONE Studio. U mnie „na chacie” szał na punkcie tego zespołu – żonka śpiewa, córcia tańczy, a mnie kupili do reszty piosenką o kasetach, gdzie refren leci mniej więcej tak: „Stilony, tedeki, dziewięćdziesiątki, z radia nagrywane punk rocka początki”. Dodam, że to żaden punk rock, bo „twardym korzeniem” zespołu jest z pewnością reggae. Jednak bez żadnej ortodoksyjności (czyt: smędów i zawodzenia o Jah i Babilonie) i z masą fajnych pomysłów i różnorodnych wpływów: od roots reggae przez raggamuffin, ska, dancehall, dub, calypso, rap po ska-punk. Zdziwienie ? Na przykład „Teatrzyk” to ewidentnie klimaty ska-corowego Voo Dooo Glow Skulls. Przebojowością wyróżnia się otwierający album „Agrorap – taneczny hit pierwszej wody. U mnie rządzą „Kasety” nie tylko z powodu zabawnego tekstu. Zresztą i pozostałe piosenki są lekkie, radosne, bezpretensjonalne i wolne od wszelkiego nawiedzenia. Czystej wody zabawa w słonecznych wielkopolskich rytmach.