album koncertowy z wieczoru, gdy Bill Davis z Dash Rip Rock i Fred Le Blanc z Cowboy Mouth występowali z Jello Biafrą (na jego życzenie) na scenie The 12 Bar w Nowym Orleanie. Koncert zarejestrowany został 8 maja 2011 roku.
Biafry słucha się ciągle fantastycznie nawet jeśli stylistka tego co wykonuje nieco odbiega od tego co znamy z Dead Kennedys. To ciągle robi wrażenie. Tym razem także czuć korzenie punk rocka ale podlane garażowym rockiem, rhythm'n'bluesem czy soulem.
Do muzyków na scenie dołączyli również: Wildman Pete z Mojo Nixon na fortepianie, Pepper Kennan z Down i Corrosion Of Conformity oraz zwariowana sekcja dęciaków z Egg Yolk Jubilee i Morning 40 Federation, która może pochwalić się nawet suzafonem!
Chcesz szaleństwa? No to masz! „Walk On Jindal's Splinters” to jeden z najlepszych, energetycznych albumów wszech czasów. Publiczność ciągnie do przodu, Jello opowiada dowcipy i jest pełna dawka soulu/trash/garażu od jedenastu genialnych muzyków z Nowego Orleanu, którzy grają swoje i dobrze się przy tym bawią.