Tym razem zamias opisu recenzja z magazynu Frez Colours # 11: Wspominkowe wydawnictwo, na które składają się nagrania z pierwszej kasety wydanej przez manufakturę Qqryqu w 1997 roku, kasety demo z 1996 oraz z 2000, drugi koncert zespołu z 1995 (niezły czad) i kilku występów z lat różnych, czyli dla spragnionych archiwaliów i ciekawych jak to grał zespół drzewiej pozycja w sam raz! Dla tych, co nie wiedzą - Vespa to jak mawia mój kumpel „spoko goście” grają ska, z rzadka reggae i zawsze maja świetny humor! 25 numerów to dawka duża ale nie zanudzisz się przy niej to pewne! Zabawa murowana, dęciaki wiodą prym a nóżki same zaczynają podskakiwać. Wydanie jak na archiwum bardzo zacne, książeczka pt. „fakty, mity, cała bolesna prawda” z super fotką zespołu na okładce, nie będę zdradzał zawartości – warto przeczytać samemu!
Miło, że zespół postanowił przypomnieć o swoich starszych nagraniach – słucha się ich tak jak dawniej, gdy tak naprawdę scena ska w naszym kraju dopiero raczkowała. „… bo nie ma to jak skuter, na dwóch kółkach czad mam w dupie motocykl, bo żółtą Vespe mam!”.