Warszawa druga połowa, a szczególnie końcówka lat 80. to eksplozja nowych kapel punk. Na wielu osiedlach pojawiają się młode ekipy. To też czas kiedy rusza seria koncertów organizowanych przez załogantów w swoich szkołach. Praktycznie wszystkie zespoły z tej fali odeszły w zapomnienie i nie stały się szerzej znane. Nie przyświecały im już cele jak występ w Jarocinie, a wydanie płyty było poza sferą planów. Grano zazwyczaj lokalnie i lokalnie zdobywano rozgłos. Jedynym zespołem z okresu drugiej połowy lat 80., który stał się doskonale znany to oczywiście POST REGIMENT – tworzący zresztą jedną załogę razem z TRAGIEDIĄ. Właśnie dzięki ekipie z Regimentu, Tragiedia nie stała się zakurzoną historią - w pierwszej połowie lat 90. Nika z Postów wydała własnym sumptem niskonakładową kasetę rozdawaną znajomym, na której znalazły się obie nie wydane wcześniej demówki z lat 1988-1989, a w 1998 roku ukazała się wyśmienita płyta “Tragiedia wg. Post Regiment” nagrana przez POST REGIMENT wspólnie z członkami TRAGIEDII. W kolejnych latach nagrania z demówek ukazały się na split kasecie w Czechach (Malarie) i na winylowym LP w USA (Todos Destruido).
TRAGIEDIA była zdecydowaniem najostrzejszym lokalnym zespołem, który wówczas działał. Na ich brzmienie miał duży wpływ surowe i szybkie międzynarodowe kapele HC lat 80., z wyczuwalnym wpływem brzmień z Bristol i Stoke-On-Trent jak Disorder, Chaos UK czy Discharge, ale też ze sporym ładunkiem polskiego Hardcore‘84. Szybkie, krótkie i ultra czadowe numery, które na koncertach powodowały totalny kocioł i szaleńcze pogo. Do tego świetne teksty, które nie napawały optymizmem, a poziom wkurwienia w nich zawarty do dziś podnosi adrenalinę. Słychać to doskonale i dziś - hałas dużego miasta, pustka, alienacja i stale wisząca w powietrzu agresja. Generalnie jeden wielki burdel jak sami śpiewali.
Prawie 35 lat od rozwiązania zespołu i pomimo tego, że nie wydali nawet jednego numeru w czasach swojego funkcjonowania, pamięć o zespole jest wciąż żywa, a ich dorobek jest ceniony po dziś dzień. Numery Tragiedii coverowane były nawet w ostatnich latach przez grupy takie jak GOVERNMENT FLU, OHYDA czy HUMAN RIGHTS.
"Demo 89" EP zawiera ich ostatnią i najlepiej nagraną sesję. Uznaliśmy, że powinna ukazać się w takiej formie, aby zabrzmieć lepiej niż kiedykolwiek. Do płytki dołączony jest booklet ze zdjęciami, kolażami oraz wywiadem, który rozświetli nieco mało znaną historię kapeli oraz skąpo opisane realia warszawskiej sceny tego okresu. Zmasterowane oczywiście przez kumpla z jednej załogi - Smoka/Studio As One. Grafika na okładce Cezary Szpak.